Konsumenci, ekologia i prefabrykacja – okiem specjalistów

Od kilku lat rynek mieszkaniowy jest w bardzo dobrej kondycji. Mimo pandemii zainteresowanie lokalami nie słabnie. Prefabrykacja staje się pewnego rodzaju nurtem, który kształtować będzie przyszłe budownictwo w Polsce. Dzięki tej technologii w szybkim czasie możemy dostarczyć bardzo dużą liczbę lokali, skracając realizację inwestycji nawet o 50 proc.- mówi Michał Sapota, prezes HRE Investments.

Dziś tradycyjna technologia wymusza zatrudnienie dużej grupy coraz wyżej wynagradzanych pracowników i generuje straty materiałowe na poziomie 20 proc. Zamiast kilkudziesięciu pracowników wystarczy, aby budynek wznosiło kilkunastu, co ma bezpośrednie przełożenie również na bezpieczeństwo na placu budowy.

Prefabrykacja daje taką możliwość. Na starcie dostajemy gotowe elementy do połączenia, z rozprowadzoną już instalacją elektryczną oraz przymocowaną izolacją termiczną. Dzięki temu zyskujemy cenny czas, a przy tym eliminujemy ludzkie niedociągnięcia, które zdarzają się w budownictwie tradycyjnym.

Konsumenci podczas wyboru mieszkania zawieszają bardzo wysoko poprzeczkę. Oczekują, że lokal będzie solidnie wykonany, tani w eksploatacji i wpisujący się w trend proekologiczny. Prefabrykacja zaspokaja te potrzeby. Beton to najtrwalszy materiał budowlany, zapewniający bezpieczeństwo i spokój na lata. W 100 proc. podlega recyklingowi. Ponadto, budowle wykonane w technologii prefabrykacji mają doskonałe parametry akustyczne i termiczne, co powoduje maksymalne obniżenie kosztów użytkowania, dodaje Renata Pastwa, dyrektor PR i Komunikacji w HRE Investments.

Aktualnie w portfolio HRE Investments znajdują się dwie inwestycje realizowane w oparciu o prefabrykaty: w nadmorskiej Rumi i Pruszczu Gdańskim. Dzięki nim zasoby rynku mieszkaniowego powiększą się o ponad 450 lokali.

– Docelowo nastawiamy się na to, by w przyszłości wszystkie inwestycje realizować w taki sposób. W minionym roku kupiliśmy bydgoską firmę Baumat, czołowego producenta prefabrykatów, który na rynku jest od ponad 30 lat i prężnie działa w Skandynawii. Firma zapewnia nam kompleksową usługę, jeżeli chodzi o prefabrykację, od projektu poszczególnych elementów, po ich wykonanie i dostarczenie na plac budowy. Zwiększając moce przerobowe zakładu w perspektywie 10 lat, będziemy chcieli oddawać 10 tys. mieszkań rocznie. W najbliższych 3-4 latach byłbym zadowolony z 3,5-4 tys. mieszkań z wielkiej płyty – mówi Michał Sapota, prezes HRE Investments.