W budownictwo, świat deweloperów i architektury uderzyła fala wirusa, która namieszała w codziennej pracy oraz wymusiła szybkie dostosowanie kompetencji miękkich i dobrą organizację czasu pracy na home office. Stanęliśmy jednak także w obliczu innych zmian: nowych wymogów energooszczędnego budownictwa, rozwijających się technologii i wzrostu znaczenia prefabrykacji.
Nowe trendy w budownictwie przełożyły się na potrzebę zatrudniania wysoko wykwalifikowanych specjalistów już o wiele wcześniej. Nie ma się czemu dziwić; tak dzieje się w większości branż, które w ostatnich latach mocno zyskały na znaczeniu, zarówno pod kątem zmieniających się preferencji zakupowych (wzrost popytu na mieszkania) i innowacji, jak i rozwoju oraz zmian technologii. Budownictwo nie pozostaje w tyle. Dziś okazuje się, że niemal w każdym segmencie branży poszukujemy nowych rozwiązań, a co za tym idzie – również kapitału ludzkiego.
- Jakie nowe kompetencje będą kluczowe na rynku pracy ze względu na rosnącą rolę budownictwa zeroenergetycznego?
- Czy w budownictwie przyjmie się tryb pracy zdalnej?
- Jakie problemy z kadrą wyliczają pracodawcy z branży budowlanej i deweloperskiej?
Gwałtowny wzrost liczby inwestycji publicznych spowodował spiętrzenie robót inwestycyjnych, a to z kolei doprowadziło do znacznego wzrostu cen robót i materiałów budowlanych. Z drugiej strony podniosły się płace na każdym szczeblu zatrudnienia, wzrosły ceny energii elektrycznej i inne koszty. Zwiększyła się także liczba niedoszacowanych kontraktów. Te zmiany obejmują wszystkie segmenty rynku budowlanego i na pewno wpłyną także na zatrudnienie. Jak będą wyglądać miejsca pracy w budownictwie przyszłości?
Świeżaki w pracy, czyli klucz do świata budowlanego
Wiele się dzisiaj mówi o potrzebie zwiększania liczby kluczowych specjalistów w budownictwie. Jak jednak wygląda ich kształcenie? Czy polskie uczelnie radzą sobie z potrzebami pracodawców i szybko potrafią dostosować swoje programy edukacyjne do aktualnych trendów? Niestety, pomimo starań i tworzenia nowych kierunków na polskich uczelniach, wciąż pozostajemy w tyle za krajami europejskimi – niezależnie od tego, czy pod lupę weźmiemy specjalistów w zakresie projektowania w BIM, obsługi maszyn w ramach rosnącej automatyzacji czy specjalistów w dziedzinie nowych technologii w branży IT.
Czego dziś wymaga od nas nowoczesne budownictwo? Najlepiej energooszczędnych rozwiązań, produkowanych szybko (automatyka i robotyka), z wykorzystaniem niskokosztowych materiałów (prefabrykacja) i z ograniczeniem po pierwsze liczby błędów w trakcie powstawania inwestycji (model BIM), a po drugie cen, które pozwolą potencjalnym nabywcom na zakup powierzchni budowlanych. Te warunki kłócą się jednak ze zbliżającą się do nas ustawą Warunki Techniczne 2021, której wprowadzenie przełoży się na wzrost cen inwestycji. Jak w tym świecie odnajdzie się polski student budownictwa?